Na Podbeskidziu walczyli pod dowództwem "Bartka"

 

Od bielskiego ratusza przez miejsca upamiętniające cierpienia w naszym mieście żołnierzy wyklętych, przyszliście do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, przy dworcu, który jest owocem wielkiej modlitwy i wielkiego strajku, który  miał miejsce na Podbeskidziu w 1981 roku.  Kościoły zawsze były solą w oku komunistycznych ateistów i przez prawie 40 lat nie wydawano zezwoleń na ich budowę. Bo w nich odnawiał się duch wolności i wierności Bogu i Ojczyźnie. 

Przyszliście aby swój marsz uwieńczyć modlitwą. Wierzącemu w Boga  nie wystarczy złożenie choćby najpiękniejszych kwiatów, dla niecho najpiękniejszą jest ta modlitewna wiązanka złożona za poległych bohaterów, aby Bóg był ich nagrodą za życie, które było bojowaniem aż do śmierci na polu walki, czy aż do zamordowania w opinii przestępcy. Zostali wyklęci przez tych którzy doszli do władzy nie z woli ludu ale z woli kolejnego okupanta, tym razem sowieckiego. 

Liturgia Słowa przywołuje postać Estery, Żydówki której naród postanowił wytracić Haman wróg  żydów. Pretekstem był fakt, że żyd Mardocheusz nie oddawał boskiej czci posągowi władcy. Estera podejmuje modlitewną walkę o ocalenie narodu. Po takim przygotowaniu wstawia się u króla za swoim narodem. W jej wyniku Haman, który postanowił wytracić Żydów sam zostaje stracony a naród żydowski uratowany. Dziś wybiła godzina by do walki mężnej czerpać inspirację z modlitwy i walczyć argumentami, mieczem słowa ostrego jak prawda. 

Jedną z największych niegodziwości jakiej może dopuścić się człowiek, jest odebranie komuś dobrego imienia. Tak było w bohaterami polskiego podziemia, gdy wojska sowieckie ogarnęły polskie ziemie i instalowały sowieckimi metodami swoich ludzi w Polsce. 

Był taki Ktoś wyklęty przez swoich rodaków, zdradzony przez swojego ucznia, skazany na śmierć przez okupanta. Z Jego śmierci cieszyli się ludzie pełniący rządy dusz, cieszyli się, że mają na święta załatwioną sprawę z nie wygodnym Nauczycielem. Zamknęli Mu usta. Postawili nawet straż przy jego grobie. A On zwyciężył śmierć piekło i szatana i pogodnie nam zajaśniał w poranek wielkanocny. To co było dla Jemu współczesnych haniebną śmiercią, stało się Odkupieniem. Oddał życie i  z Jego przebitego boku narodziła się nowa rzeczywistość, Nowy Lud - Kościół. A krzyż na którym zawisł wśród złoczyńców, stał się najcenniejszym drzewem, który podzielony na drobne kawałki jest relikwią Jego Męki, której oddajemy cześć przez ucałowanie. Krzyż stał się znakiem śmierci bohaterskiej, bo dającej życie.  Kształt krzyża przybierają największe odznaczenia sławiące męstwo, choćby krzyż Virtuti Militari, czy Krzyż Walecznych, albo Krzyż Odrodzenia. 

Żołnierze wyklęci, walczyli z militarnego punktu widzenia bez szans, ale składali swoje życie w sprawie im drogiej i świętej - Ojczyźnie wolnej od obcego najeźdźcy czy okupanta, który  choćby nie wiem jak przebiegle łgał, że przyniósł wolność, w samej rzeczy przyniósł zniewolenie.

Są wartości które na końcu zawsze odnoszą zwycięstwo to: prawda, miłość, wolność i sprawiedliwość i każdy kto pod tymi sztandarami walczy, przyczynia się do postępu ludów i narodów. A ponieważ samą Prawdą, samą Miłością, samą Sprawiedliwości i dawcą prawdziwej wolności jest Bóg, nic dziwnego, że walka pod tymi sztandarami wiodła do Kościoła, tak jak Was dzisiaj, w Święto Żołnierzy Wyklętych. 

Pozostaje dla niektórych trudne do zrozumienia, dlaczego oni walczyli z bronią w ręku? Bo ci, którzy ich chcieli pojmać i zamordować, też szli z bronią w ręku. Walczyli w obronie własnej i w obronie świętej sprawy niepodległości Ojczyzny.  Wiemy co mieli im do zaoferowania  sowieckie NKWD i esbecy gdy ich pojmali. Słynnego w naszych stronach „Bartka” zamordował milicjant. Jego żołnierzy wywieziono na Opolszczyznę i zamordowano. Do dziś dnia nie wiadomo gdzie jest ich mogiła.  Dzień dzisiejszego święta upamiętnia wydarzenie z 1 marca 1951 roku, kiedy to w więzieniu na Mokotowie wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Komendy Zrzeszenia WiN. Tam też zginął Ks. Marszałek, kapelan Narodowych Sił Zbrojnych na Podbeskidziu. W latach 1945 – 50 wykonano 4.500 wyroków śmierci.  

Mamy dziś wolną Polskę, ale nadal działają w niej agenci którym zależy by Polska nie była silna i niepodległa. Naród zaś wtedy jest silny, gdy jest moralnie zdrowy. Dlatego szkodzą narodowi ci, którzy pod hasłami wolności od  Boga i od zasad moralnych osłabiają go. Kuszący nieokiełznaną wolnością od zasad moralnych szkodzą narodowi. Zastanówcie się, czy nie ulegacie takim pokusom?

Kościół służy narodowi przez pracę nad człowiekiem  by był silny duchem, wolnym od zniewoleń, nad człowiekiem , który wierzy  Chrystusowi. Bo wiara to potężny silnik pociągający  do dobrego. 

Tymczasem w świecie działają siły, które opanowały mass media i chcą kształtować ludzi  po swojemu, a nie w oparciu o Przykazania, by byli im  ulegli. Siły te usadowiły się w ośrodkach decyzyjnych w naszym kraju. Symbolem tej niechęci wobec chrześcijańskich wartości, które wychowują człowieka wolnego i mężnego jest odmawianie miejsca na cyfrowym multipleksie telewizji TRWAM. Symbolizuje ona trwanie przy chrześcijańskich wartościach, przy wartościach narodowych i patriotycznych, a te wartości nie pasują ośrodkom decyzyjnym, którym są zhołdowani trzymający władzę. Zależy im by wyciszyć sprawę smoleńskiej katastrofy i jak ognia  boją podejrzenia  interwencji z zewnątrz, by ten samolot nie doleciał bezpiecznie do celu. To są nasze bóle i nasze cierpienie. Dlatego jak ongiś Estera, która była niby na straconej pozycji, przychodzimy modlić się o ducha mocy dla Polaków, o ducha wolnego od nienawiści, ale też i wolnego od kompromitujących kompromisów. Tu prosimy Boga, byśmy wierni krzyżowi i Ewangelii walczyli miłością i z godnością, bez krętactwa i posługiwania się półprawdami. Czym jest Msza święta jak nie wielką lekcją miłości do końca, o przymierzu z Bogiem. Jeżeli chcesz być wielki nie w oczach mediów, bo tam królują różni skandaliści, to traktuj poważnie modlitwę i to wielkie Boże źródło mocy, jakim jest Eucharystia. Bez Chrystusa jesteśmy jak żołnierze bez dowódcy, jak uczniowie bez Nauczyciela. 

Czas najwyższy, by i z Bielska rozległ się donośnie głos o prawo do nadawania w ekstraklasie technologicznej,  wolnego od sterowania medium, jakim jest Radio Maryja i telewizja Trwam. W innych regionach kraju stać przedstawicieli władz terenowych na odważny głos poparcia tych żądań. O to woła duch tych co polegli a których dziś czcimy jako bohaterów walki o ojczyznę wolną od obcych sił. Ta wolność jest dziś znów zagrożona. Zagrożenie to  dotyczy sfery ekonomicznej i  moralnej, dlatego uwieńczeniem naszych modlitw będą słowa hymnu: Ojczyznę wolną pobłogosław Panie. Amen.

 

Bielsko-Biała, dnia 1 marca 2012 r.

 

Ks. Krzysztof Ryszka

 

I modlitwa wiernych:

 

   W dzisiejszej Ewangelii Jezus odpowiedział: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!". Módlmy się za Kościół Święty, by realizował słowa swego Założyciela czcząc pamięć poległych bohaterów.

Ciebie prosimy...

 

Módlmy się za Ojca Świętego Benedykta XVI, biskupów i wszystkich kapłanów, by składane przez nich codziennie ofiary mszy świętych były owocne w Niebie i na Ziemi.

Ciebie prosimy...

 

Dzisiejsze święto zostało ustanowione dzięki Prezydentowi Rzeczypospolitej Lechowi Kaczyńskiemu i Prezesowi IPN Januszowi Kurtyce, którzy polegli lecąc do Katynia. Była to wigilia Niedzieli Miłosierdzia Bożego, tak jak sobota kończąca pontyfikat Papieża-Polaka. Ufając, że to nie przypadek połączył tę datę ze Smoleńskiem i Katyniem módlmy się, za pośrednictwem Błogosławionego  Jana Pawła II, o rychłe ujawnienie dowodów dokumentujących przyczynę i sprawców katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku

Ciebie prosimy...

 

Dziękując Bogu za łaskę godnego życia i chwalebnej śmierci módlmy się za dusze Żołnierzy Wyklętych, poległych w latach 1945-1963 za wolną Polskę, by ich ofiara przyniosła owoc wyzwolenia Narodu z otumanienia.

Ciebie prosimy...

 

Módlmy się za duszę niezłomnego żołnierza Rzeczpospolitej, kpt. Henryka Flame ps. Bartek, dowódcy oddziału Narodowych Sił Zbrojnych na Podbeskidziu, aby już nigdy post-ubeccy zdrajcy nie szargali jego czci.

Ciebie prosimy...

 

Pojutrze miną 73 lata od święceń kapłańskich kapelana Żołnierzy Wyklętych, ks. Rudolfa Marszałka, jego posługa żołnierzom Wojska Polskiego trwała zaledwie 9 lat, ale był to czas najważniejszy dla  polskiego żołnierza, módlmy się, aby Polska miała zawsze takich kapelanów.

Ciebie prosimy...

 

 

Panie Jezu, daj nam, tutaj zgromadzonym siłę, byśmy i my, z ufnością królowej Estery potrafili śpiewać słowa dzisiejszego Psalmu: „Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem”.

Ciebie prosimy...