Henryk Urban Henryk Urban
326
BLOG

Tylko trzeba wygrać wybory.

Henryk Urban Henryk Urban Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

„W wielkim starciu cywilizacji atlantyckiej i kultury eurazjatyckiej to wszystko, co znajduje się między nami – Polska, Ukraina, Europa Środkowa – musi zniknąć, zostać wchłonięte” – głosi Aleksander Dugin.

I nie jest problemem, że Dugin jest tylko jednym z wielu ideologów głoszących wyższość cywilizacji euroazjatyckiej. Nie jest problemem nawet to, że wydane w 1997  jego Podstawy geopolityki (z podtytułem Geopolityczna przyszłość Rosji) zostały zalecone jako podręcznik dla studentów najpierw w akademiach wojskowych i dyplomatycznych, a następnie w pozostałych uczelniach wyższych.

Problem pojawił się w 2007 roku, kiedy na 43 Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Putin zarzucił Stanom Zjednoczonym zbytnie mieszanie się do spraw europejskich, a jego wystąpienie spotkało się z zainteresowaniem ze strony Merkel. Od tamtej chwili narasta niebezpieczeństwo podporządkowania sobie Europy przez Rosję. Podstawowe działania odbywają się w sferze polityczno-gospodarczej, głównie poprzez naciski w obszarze nośników energii. Armią, która wykonuje te zadania jest głęboko zakorzeniona w byłych "demoludach" agentura, szkolona jeszcze w sowieckich akademiach wojskowych. W wielu przypadkach władzę przejmują partie mocno infiltrowane przez przychylnych Moskwie polityków. A tam, gdzie wybory powygrywali zwolennicy integracji z Zachodem dochodzi wręcz do aktów wojennych:

  • 2008 - wojna z Gruzją i oderwanie od niej Osetii Południowej i Abchazji. Gdyby nie postawa Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który ośmielał się we współpracy z ówczesnym Prezydentem G. W. Bushem przeszkodzić w zajęciu Tbilisi - Prezydent Saakaszwili był by obalony siłą.
  • 2010 - spacyfikowanie Polaków, przez perfidnie zamaskowany zamach na niepokornego Prezydenta wraz z lecącym z Nim do Katynia dowództwem Wojska Polskiego i solidarnościową elitą polityczną.
  • 2014 - wojna z Ukrainą o rosyjskojęzyczne terytoria na południu, przez które Rosjanie będą mogli swobodnie operować aż na Bałkany. Jest tylko kwestią czasu, kiedy Ukraińcy, przyciśnięci gospodarczo, sami "wybiorą" ekipę promoskiewską, jak już to zrobili Gruzini, bo na wygranie wojny z armią rosyjską Ukraińcy nie mają najmniejszych szans - nawet przy wsparciu sprzętowym z NATO.

Ostatnie wypowiedzi Dugina: „My, Rosjanie i Niemcy, nie jesteśmy zainteresowani istnieniem niepodległego państwa polskiego w żadnej formie”, czy Putina:"Rosjanie i Ukraińcy to jeden naród", nie pozostawiają żadnych złudzeń - jeżeli jedyną naszą reakcją będzie próba podnoszenia potencjału militarnego i starania o stacjonowanie wojsk NATO na naszym terytorium, to jest to grubo za mało. Nie wystarczy, bo za rok, dwa - kiedy Rosjanie uporają się z Ukrainą, zaczną jątrzyć w Polsce.

Trzeba zrobić wszystko, co jest w naszej mocy, by nie dopuścić do zrealizowania tej chorej ideologii.

Zbrojenie się na wyścigi z Rosją, która na zbrojenia przeznacza lwią część przychodów ze sprzedaży ropy i gazu, niewiele nam da, jak niewiele dało Ukrainie.

Aby szybko uzyskać równowagę w finansowaniu zbrojeń trzeba traktatowego zakazu zbrojeń w europejskiej części Rosji, a wręcz demilitaryzacji Obwodu Kaliningradzkiego.

Czy my możemy mieć na to jakikolwiek wpływ? Kto nas poprze, bo przecież dotąd nikt nie chciał z nami poważnie rozmawiać?

  1. Kiedy Obama odmawiał pozytywnej odpowiedzi na petycję, był grudzień 2012, czyli ponad rok do kryzysu ukraińskiego. Chyba coś się zmieniło?!
  2. Zablokowanie rosyjskiego eksportu węglowodorów jeszcze przed rokiem mocno destabilizowało by rynek światowy, ale obecnie sami Amerykanie są zainteresowani wzrostem ceny ropy, a taki skutek przyniosło by embargo na import z Rosji.
  3. Problemy, jakie Amerykanie mają wśród sojuszników NATO z wprowadzeniem sankcji wobec Moskwy doprowadziły do zwrotu w ich stanowisku w kwestii Smoleńska -  Stephen Mull, ambasador U.S.A w Polsce oświadczył 13-03-2015 w TVP, że Ameryka może udostępnić zdjęcia satelitarne z 10 kwietnia 2010, ale tylko na prośbę polskiego rządu.

Zatem, należy tylko wygrać wybory.

 

Przypisy:

1. http://www.inp.uw.edu.pl/files/rekrutacja/20120605_20_T.Bodio_WYJASNIENIE_CYWILIZACYJNE.pdf  Artykuł ten, choć pisany przez naukowca, zajmującego się środkową Azją jeszcze za komuny, to ukazuje ciągłość "cywilizacji euroazjatyckiej" od Tamerlana do Putina.

2. 

http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/polityka-przy-kawie/wideo/13032015/18960322 

Ten 20-minutowy wywiad dotyczy polityki USA względem Polski i Europy Środkowej i główny wątek można opisać słowami Barracka Obamy z 25 stycznia br., że Ameryka zrobi wszystko, z wyjatkiem wojny, żeby powstrzymać Rosję. Kwestia smoleńska pojawia się w 18tej minucie i wyraźnie deprymuje Ambasadora, ale odpowiada on, że

- Ameryka do tej chwili odpowiedziała na wszystkie pytania postawione przez polskie władze;

- organem, który może otrzymać zdjęcia satelitarne ze Smoleńska jest polski rząd.

Ciekawe, co by odpowiedział B. Komorowski na pytanie dlaczego nie wystąpił przez 5 lat o uzyskanie tego jedynie dostępnego dowodu, przesądzającego czy to była wina pilotów, czy też zamach?

P.s

Notkę tę piszę od tygodnia, ale dopiero dziś rano pochwaliłem się przed kolegami w pracy, że mam gotową metodę na powstrzymanie Rosji, a na to jeden z nich stwierdził stanowczo, że Putina można pokonać jedynie w oparciu o religię. W tym momencie utwierdził mnie, że notka ma być w kategorii religia i że należy dodać kolejny cytat z Dugina: „Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim”.

Rodzinnie jestem mężem, ojcem i dziadkiem. Maksyma życiowa: polityka zbyt mocno wpływa na nasze życie, by ją zostawiać zawodowym politykom. Politycznie: - aktywne uczestnictwo w budowaniu SOLIDARNOŚCI od 1980 - moderator Katedralnego Duszpasterstwa Młodzieży,do 2 lipca 2016 - członek Rady Politycznej PiS. Do końca września 2014 pracowałem jako parkingowy i wówczas mój blog miał nazwę "Zapiski Parkingowego". Po wygranych przez PiS wyborach czas najwyższy, by Polska zrealizowała swoją misję powstrzymania podboju Europy przez tandem KGB-NRD. Od stycznia 2016 pracuję jako kierowca małej ciężarówki i czekam na możliwość przyczynienia się do realizacji powyższej misji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo