Ratujmy pokój, póki jeszcze można.

W poprzedniej notce - na temat fali uchodźców - zamieściłem wykład prof. Bogusława Wolniewicza, który wykazuje z żelazną logiką filozofa, że to zorganizowana agresja Islamu na Europę, a bezpośrednim odpowiedzialnym są Niemcy, którzy te hordy zaprosili. Mniej realny wydaje mnie się, zaproponowany przez Profesora, sposób wyjścia z tego kryzysu. Po prostu jesteśmy jeszcze zbyt słabi, by odsunąć od władzy winnych wpuszczenia do Europy setek tysięcy młodych, agresywnych mężczyzn, prowadzących jako tarczę kobiety i dzieci. Abyśmy mieli argument do przejęcia inicjatywy dyplomatycznej należy najpierw odpowiedzieć na pytanie:

Dlaczego Niemcy zachowali się tak nieracjonalnie, by najpierw zapraszać do siebie te muzułmańskie tłumy, a po przyjeździe do Monachium zaledwie ich forpoczty, zamykać granice?

Twierdzę, że próba zganiania owego braku zdecydowania na wrodzoną chwiejność Pokolenia'68 i polityczną poprawność jest równie infantylna, jak witanie kwiatami pasażerów pierwszego pociągu z Węgier. Działania Niemiec od kilku lat¹⁾ są doskonale zsynchronizowane z realizowaną przez Rosję polityką wypychania z Europy amerykańskiej kurateli, odbywającej się pod auspicjami NATO.

Z trudnym do wytłumaczenia spokojem szykujemy się do wojny, zamiast rozbrajać przeciwnika. Realne działania wojenne Rosji, prowadzone sukcesywnie w wojnie hybrydowej do tej pory, a więc kolejno:

• pacyfikacja Czeczenii;
• oderwanie od Gruzji Osetii Południowej i Abchazji;
• destabilizacja Polski po operacji smoleńskiej;
• aneksja Krymu;
• wojna w Donbasie;
• wygrane wybory na Łotwie;
• destabilizacja w Naddniestrzu (lipcowa mobilizacja);
• aktywność w Syrii (sterowanie emigracją do UE!?), jako karty przetargowej do odstąpienia UE od sankcji...

nie pozostawiają złudzeń, że realizuje się plan Aleksandra Dugina, zawarty w wydanej w 1997  jego książce Podstawy geopolityki (z podtytułem Geopolityczna przyszłość Rosji). Rok później, w marcu 1998 Grzegorz Górny przeprowadził z nim wywiad dla FRONDY², którego - dotyczący nas wprost - fragment zacytuję:

 „My, Rosjanie, i Niemcy rozumujemy w pojęciach ekspansji i nigdy nie będziemy rozumować inaczej. Nie jesteśmy zainteresowani po prostu zachowaniem własnego państwa czy narodu. Jesteśmy zainteresowani wchłonięciem za pomocą wywieranego przez nas nacisku maksymalnej liczby dopełniających nas kategorii. Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralnogeograficznym rozwoju nie jest zainteresowana istnieniem niepodległego państwa polskiego w żadnej formie. Nie jest też zainteresowana istnieniem Ukrainy. Nie dlatego, że nie lubimy Polaków czy Ukraińców, ale dlatego, że takie są prawa geografii sakralnej i geopolityki”

Choć wtedy - w epoce Jelcyna - wyglądało to na jakąś aberrację, na wynurzenia jakiegoś szaleńca, to dziś - kiedy ta książka jest od 2005 roku podstawowym podręcznikiem na wszystkich uczelniach wojskowych i politologicznych Rosji, a rządząca, KGBowska ekipa  podejmuje kolejne ofensywy - nie można udawać, że nas to nie dotyczy.

Czy możemy się temu jakoś przeciwstawić?

Przecież tu nie chodzi o wezwanie Prezydenta do budowy amerykańskich baz na wschód od Niemiec, bo Merkel postraszy, że Rosjanie zaraz - dla równowagi - postawią swoje czołgi nad Dnieprem, dzieląc Ukrainę na pół.

Przecież nasze zbrojenia nawet w tempie 2% PKB, przy rosyjskich 4% i trzykrotnie wyższym dochodzie są sześciokrotnie wolniejsze.

Przecież za chwilę Putin, uderzając w ISIS, wynegocjuje zdjęcie sankcji za aneksję Krymu, bo Europa jakoś będzie musiała podziękować za zatrzymanie fali uchodźców.

Na dodatek GAZPROM podpisał już w tych dniach z pięcioma europejskimi firmami³ porozumienie o budowie Nord Stream II, na kolejne 55 mld m³ gazu.

Czyż nie widać, że jedynym sposobem na zachowanie pokoju jest odebranie Rosjanom pieniędzy na zbrojenia?!!!

Czyż to nie polska dyplomacja, dysponując zdjęciami satelitarnymi z 10 kwietnia 2010, może wyegzekwować zakaz eksportu do UE rosyjskich węglowodorów?

Trzeba tylko Amerykanom pokazać ich interes w ograniczeniu światowego wydobycia ropy i gazu, co przywróci opłacalność ich wydobycia z łupków. Trzeba negocjować z amerykańskimi finansistami, a nie z Obamą, oni sami przywołają go do porządku.

A że są w Stanach wpływowe osobistości, które myślą inaczej niż Obama, niech posłuży wystąpienie z 3 lutego 2015⁴ zajmującego się geopolityką i współczesną doktryną wojenną Georgea Friedmana, założyciela i prezesa Stratforu:

Jako podsumowanie przypomnę - jakże prorocze - dwa fragmenty:

"PYTANIE: Czy islamski ekstremizm jest naprawdę głównym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych i czy sam umrze czy będzie wzrastał?

DR GEORGE FRIEDMAN: Jest to problem dla USA, ale nie jest to egzystencjalne zagrożenie. Musimy sobie z tym radzić, ale robić to proporcjonalnie. Mamy też inne elementy polityki zagranicznej. Podstawowy problem USA który od wieków angażował nas w I, II wojnę światową i zimną wojnę to relacje pomiędzy Niemcami i Rosją, ponieważ razem są jedyną siłą która może nam zagrozić i upewnienie się, że to nie nastąpi. Mówię to jako potencjalna ofiara islamskiego terroryzmu."

oraz:

"Dla USA zasadniczym zagrożeniem jest Niemiecki kapitał i technologia oraz naturalne zasoby Rosji i jej siła robocza jako jedyna kombinacja która od wieków piekielnie przeraża Stany Zjednoczone. Więc jak to się rozwinie? USA już wyłożyło swoje karty na stół. To jest linia od Morza Czarnego do Bałtyku. Dla Rosji karty zawsze były na stole, muszą mieć przynajmniej neutralną Ukrainę, a nie prozachodnią Ukrainę. Białoruś to inna sprawa. Ktokolwiek mi powie co zrobią Niemcy powie mi o kolejnych 20 latach historii."

Na co my jeszcze czekamy?

Na wybory u nas, a potem w Stanach?

Przecież to może być za późno!

* * *

Przypisy:

1. http://www.pb.pl/1316465,67844,monachium-putin-atakuje-zachod-gates-nie-chce-zimnej-wojny                                                                                  zacytuję tu tylko dwa zdania z owego artykułu z 2007 roku:  "Putin zarzucił Stanom Zjednoczonym dążenie po zakończeniu zimnej wojny do hegemonii, do stworzenia jednobiegunowego świata" , oraz"Wspólnie z Rosją możemy wiele osiągnąć - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu."
2. http://www.fronda.pl/a/aleksander-dugin-czekam-na-iwana-groznego,45653.html?part=1 
3. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nord-stream-ii-co-oznacza-dla-polski,117,0,1897077.html 
4. http://alexjones.pl/pl/aj/aj-nwo/aj-informacje/item/52780-george-friedman-rekomenduje-wyniszczajaca-wojne-w-europie#