Już kilka lat temu - w Rzeszowie - Antoni Macierewicz wypowiedział słowa, które wzbudziły wielkie wzburzenie, że oto w Smoleńsku Rosja dokonała aktu wojennego wobec Polski. Jednak my nie zamierzamy odpowiadać jej innym aktem wojennym, chcemy tylko prawdy, by nie szargano pamięci polskich lotnikow.
Jednak nikt nie mógł zaakceptować takiego minimalizmu. Jakoś przecież trzeba agresorowi odpowiedzieć.
Dziś wspominamy Św. Faustynę Kowalską, prostą dziewczynę, która pozostając w wielkiej zażyłości z Panem Jezusem przekazała światu, że Polskę Pan sobie szczególnie upodobał i przeznaczył jej specjalne zadanie w nawracaniu grzeszników.
Pokażmy zatem światu, że inaczej niż Ukraina odpowiadamy na działania wojenne Rosji - zamiast bronią śmiercionośną odpowiedzmy ofensywą dyplomatyczną, zmierzającą do demilitaryzacji Rosji przez odcięcie jej dochodów ze sprzedaży ropy i gazu.
To będzie praktyczne zrealizowanie zasady: zło zwyciężaj dobrem. Prawda musi iść w parze z miłością - tego uczą Jan Pawel II i Faustyna.